W ramach rozwoju zawodowego miałem okazję polecieć do Niemiec, a dokładniej do Frankfurtu. Oto wrażenia.
W ramach rozwoju zawodowego miałem okazję polecieć do Niemiec, a dokładniej do Frankfurtu. Oto wrażenia.
Programy telewizyjne bywają pouczające a zwłaszcza Whose line is it anyway (po polskiemu: huz lyny łyny): Cytat zaczerpnięty z programu: „Good, bad and beauty impaired” co w oryginale stało „Good, bad and ugly”.
Ja tam rozumiem chęć bycia światowym i wymyślanie jakichś durnych nowych słów, które nie mają jakiegokolwiek sensu typu trendi, dżezi (jakkolwiek się to pisze) czy hipster.