Bycie zajebistym nie jest złe (ba! można to i uznać za zaletę), ale czasami bywa jednak kłopotliwe. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy poszukuje się pracy.
Bycie zajebistym nie jest złe (ba! można to i uznać za zaletę), ale czasami bywa jednak kłopotliwe. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy poszukuje się pracy.
Dawno temu już doszedłem do wniosku, że większość piosenek słyszanych w młodości jest mniej lub bardziej zboczona.
Ostatnimi czasy, zupełnie niezamierzenie znalazłem się w Starfaksie.
Jeden z moich wpisów pradawnych na portalu dobreprogramy.pl ponoć dostał jakieśtam wyróżnienie.
Ilekroć muszę przygotować rzeczy do prania zastanawia mnie i złości jedno…
Przedwczesne porządki wiosenne doprowadziły do kilku nader interesujących spostrzeżeń.
Poszukując ostatnimi czasy dobrej (termin nieokreślony) klawki, tudzież myszy borykam się z głupotami z tym związanymi i… siwieję co niemiara. Sprzedawcy tego typu ekwipunku upadli już dawno na głowę.
Poprawki (patches) i gwarancja to zasrany obowiązek, a nie przywilej.